Kiedy mama położyła się spać, Gi Hoon wyłączył telewizor i poszedł do swojego pokoju popracować nad kilkoma ważnymi sprawami związanymi z nową produkcją. Najważniejsze było znaleźć kogoś na miejsce Lim Seung Kyu. Do tej pory nie miał na to siły, ale dziś, po ostatniej rozmowie z bratem, pomyślał, że najwyższa pora coś z tym zrobić. Ludzie z ekipy czekali na nowe instrukcje.

Nie tylko on rozglądał się za aktorem, który najlepiej spełni jego oczekiwania i… który zechce przyjąć rolę i wciśnie ją w swój ewentualny grafik. Koledzy z zespoły podrzucili mu kilka propozycji, ale Gi Hoon miał już właściwie upatrzoną nową ‘ofiarę’. Bardzo poważnie myślał o doskonałym aktorze Kim Rae Won, który był mniej więcej w tym samym wieku, co zmarły, wzrostem również zbliżonym (tylko 3 cm wyższy), był tez jednym z najinteligentniejszych artystów, co dla Gi Hoon miało ogromne znaczenie.

Dziś zamierzał jeszcze raz przejrzeć jego dorobek aktorski i sceny, które najlepiej pokazywały jego możliwości. Włączył laptopa i z uwagą oglądał wybrane wcześniej filmy i seriale, a w nich konkretne odcinku i ujęcia. Po dwóch godzinach nie miał już wątpliwości, że Kim Rae Won może dobrze ogarnąć rolę, którą ma do obsadzenia. Pozostawała kwestia, czy on zechce i czy wstrzeli się w terminarz, jaki jego ekipa miała już właściwie ukończony.

Zrobił sobie notatki, zapisał dane kontaktowe do nowej agencji KRW i zamierzał jutro zlecić swojej asystentce, by zajęła się jego pozyskaniem. Na szczęście dziewczyna miała talent do takich rozmów i była bardzo przekonująca. Miała niemal stuprocentowe osiągi w takich zadaniach. Nie ukrywał, że bardzo na nią liczył i tym razem. Nie chciał trzeci raz przesiewać i analizować kolejnych kandydatów.

Gdy skończy, zatelefonował do Yoo Ra, bo wiedział, że ona tez już powinna była skończyć prace na planie serialu, który akurat kręciła.

– No jak tam u ciebie? – zapytał, gdy odebrała – skończyliście na dziś?

– Ty to masz timing! – roześmiała się – Dokłądnie w tej chwili reżyser zarządził przerwę do jutra i jesteśmy wolni – uzupełniła informacje.

– Jesteś zmęczona, co?

– Cziom! – przyznała.

– Idź do hotelu, weź gorącą kąpiel i zapakuj się do łóżka! – polecił jej – Zabraniam wszelkich popijaw i nocnych rozmów z ludźmi z ekipy! Zrozumiałaś! – mówił bardzo surowym głosem, bo znał słabość swojej dziewczyny do przebywania w towarzystwie, co potem odbijało się na formie, a w konsekwencji na grze aktorskiej – Arraso? – dopytywał się, bo nie usłyszał żadnej odpowiedzi.

– Arraso! Arraso! – zgodziła się – A ty, co dzisiaj robiłeś?

– Byłem w agencji i pracowaliśmy nad szczegółami nowej produkcji. Teraz jestem w domu i skończyłem analizę kolejnego kandydata na główna rolę. Już wiem, kogo chcę! – pochwalił się.

– Pochwal się, kogo wybrałeś? – Yoo Ra była bardzo ciekawa, kto będzie jej partnerem w kolejnej produkcji.

– Uwaga… chcę dać propozycję dla… Kim Rae Won!

– Wow! Zawsze chciałam z nim zagrać! – Yoo Ra aż krzyknęła z przejęcia – Czinczia, Kim Rae Won?

– No, cieszysz się?

– Jasne! Bardzo chce go poznać i z nim zagrać! Myślisz, że masz szansę go zdobyć?

– Zobaczymy. Jutro zlecę misję Ji Woo i mam głęboką nadzieję, że go przekona.

– Ale fajnie! – Yoo Ra była bardzo podekscytowana – O dotarłam do pokoju!

– To zajmij się sobą i odpocznij! – Gi Hoon też już poczuł się zmęczony – Jutro ci powiem, jak poszło.

– Dobrze! To czai dzia!

– Ty też! I pamiętaj, że cię kocham! – Gi Hoon zaczął realizować jedną ze swoich nowych zasad, która było pokazywanie najbliższym swoich uczuć. Miłe, prawda?

Scroll to Top