VINCENZO – czyli koreański mafioso w akcji
Vincenzo – thriller koreański – to doskonałe połączenie humoru, akcji i zapierających dech w piersiach momentów, które trzymają widzów w napięciu.
Fabuła
Vincenzo to włoski mafioso koreańskiego pochodzenia, który w poszukiwaniu złota schowanego pod jednym z budynków w Seulu, wraca do swojej ojczyzny, Korei. Jednak jego intencje w miarę rozwoju akcji zmieniają się. Także jego wrogowie się zmieniają, gdy włącza się do walki ze złym konglomeratem Babel.
Obsada
- Song Joong-Ki jako Vincenzo Cassano
- Yeo-bin Jeon jako Hong Cha Young
- Ok Taecyeon jako Jang Jun Woo
- Kwak Dong-Yeon jako Jang Han Seo
Dlaczego tak wciąga
Fabuła i tempo Vincenzo są doskonale zbudowane i zmontowane. Zaczyna się od mocnego uderzenia, a potem już tylko napięcie rośnie… 🙂 Nawet jeśli pomysł koreańskiego mafioso jest bardzo naciągany, to drama na nim zbudowana jest naprawdę interesująca, momentami przerażająca, a często bardzo zabawna. Prawda, że to ciekawa mieszanka…
Jest to ten rodzaj dramy, który zna swoje granice i nie traktuje siebie tak poważnie, więc kiedy obserwujemy te szalone zwroty akcji, czujemy się jak w domu.
Groźna firma i kilka sztabek złota
Prawdziwy czarny charakter serialu jest trzymany w tajemnicy na początku serialu, a ujawnienie uspokaja napięcie szokującym, ale satysfakcjonującym objawienie Vincenzo to naprawdę jeden z najbardziej wyjątkowych dram koreańskich, jakie widziałam w ostatnim czasie. Nie marnuje ani chwili, ani jednej postaci i stara się stworzyć każdą możliwą emocję podczas akcji. Jest fenomenalnie bogaty, znakomicie zagrany i pięknie nakręcony. Ustawia poprzeczkę dla K-Dramas dość wysoko.
Cała drama opowiada o walce z konglomeratem, jednocześnie realizując znacznie bardziej materialistyczną misję. Złoto jest tym, co znajdujesz w swoim sercu, a także w Geumga Plaza, dla którego Vincenzo przybywa do Korei w pierwszej kolejności. Jednak dzieje tej postaci przybierają drastyczny zwrot, gdy bohater skupia się na znacznie bardziej humanitarnej i znaczącej walce. Jednak każdy krok Vincenzo ujawnia jego wcześniejsze doświadczenie i wiedzę jako mafiosa, którym był we Włoszech.
Wyjątkowa jakość produkcji
Ta k-drama ma dość długie odcinki, ale realizatorzy doskonale je prowadzą i nie pozwalają widzom na chwilę nudy. Mamy tu też fantastyczną ścieżkę, której atuty są świetnie wykorzystane. I chociaż wielokrotne użycie tej samej partytury staje się nieco monotonne, nie odbiera to epickiego zwrotu akcji ani ujawnienia sekwencji. Postacie i ich gra składają się na spójny amalgamat chwytających za serce i humorystycznych scen.
Każdy z członków Geumga Plaza różni się na swój zabawny sposób, a wraz z postępem dowiadujemy się więcej o ich ukrytych talentach i dziwactwach. Chemia między Vincenzo i Hong Cha-Young, która wykracza od bycia partnerami do przejścia na ścieżkę miłości, jest czasami wyjątkowo tandetna, ale to raczej zamierzony efekt. Tęskni za tymi budzącymi podziw momentami, ale akcja, dreszczyk emocji i przemoc serialu podnoszą dojrzałe tematy na wyższy poziom. Kiedy poznajemy Vincenzo, nie jest on bohaterem pozytywnym. Jest przerażającym wyjętym spod prawa mafiosem, który zabił wielu ludzi, co czyni go antybohaterem. Ale jego kodeks moralny jest specyficzny i karze tylko tych, którzy wyrządzili krzywdę jemu lub innym. Babel natomiast to zupełnie inna historia.
Brutalne zakończenie hipnotyzującej dramy
Odcinek Vincenzo 20, finał, wydawał się pożegnaniem, na które trudno się przygotować. Łamie serce, w nieodparcie satysfakcjonująco i brutalne, w najbardziej bezwzględny możliwy sposób.
Śmierć w tym odcinku jest zarówno bolesna, jak i satysfakcjonująca. Mam tu na myśli kare wymierzona przez Vincenzo dwojgu negatywnym bohaterom. Autor scenariusza zadziwił swoja pomysłowością i determinacją.
Obejrzyj! Nie pożałujesz! Jest na Netflix.